sobota, 7 maja 2011

a rano zrobie jajeczniczkę... :D

Kolejna potrawa z cyklu danie niedoceniane :) Słynna jajecznica!
Dziś w wersji zielonej - jajka, szczypior (z własnej "hodowli") , pieprz i sól, odrobina oliwy z oliwek- i tyle a jak smacznie :) A dobrze wiemy ile może być wersji tej potrawy - z cebulką, kiełbaską, na boczku (to dla mojego męża typowego mięsożercy, ja preferuje ze wszystkim innym byle nie z mięchem), warzywami, z kurkami (mniam), bez tłuszczu, na oleju, na oliwie, mocno ścięta i mniej (ja wole mocno bo nie lubię glutów hehe) - możemy do niej wrzucić co chcemy...albo nic. Jedyne bez czego się nie obędzie to...jajko :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz